Kilka zdań o mnie |
Kilka zdjęć |
Nazywam
się Piotr Ożarski. Urodziłem
się, bo chciałem – jestem wcześniakiem :-). Mama
mgr fizyki - nauczycielka, Tata inż. leśnik - wychowawca w
Państwowym Domu Dziecka, Siostra nauczycielka (po cybernetyce… :-),
Brat księgowy (zdolny pianista amator). Zgadnijcie
kim zostałem? Szkołę
Podstawową skończyłem z wyróżnieniem i nawet
„10-latkę” zaliczyłem. Potem
było Technikum Elektryczne i tu zaczęły się schody. Klasa
”a” dla „szaleńców” - elektryczna i
elektroniczna automatyka przemysłowa. Długo by opowiadać
– stresu było stanowczo zbyt dużo. Najmilej wspominam czas po
lekcjach w szkolnym klubie krótkofalarskim. Po
takiej klasie i szkole obowiązkiem było pójść na
studia. Ochoczo więc i ja spełniłem ten obowiązek, ale
nie pchałem się już w kolejny stres na elektronikę czy
informatykę na „polibudzie”. Skorzystałem z miejscowego
WSP i… zostałem
belfrem. Potem
była praca w jednej szkole, następnie drugiej, a potem sobie
rok odpocząłem, bo krtań
mi wysiadła (ambitnie uczyłem wtedy matmy ;-). W
czasie urlopu popracowałem trochę więcej społecznie
w stowarzyszeniach i fundacjach. Po czym „małe
bezrobotne”, które dało do myślenia –
działa na psychikę. Po kilku miesiącach dostałem
pracę w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli i… Tak
by pewnie zostało, gdyby nie pewna śliczna Niewiasta spotkana w
Zakopanem… (patrz
też strona „moi bliscy” i „zbudować dom”) |
Tato
Stanisław Mama Anna Siostra
Joanna Brat Stanisław Rodzina
na włościach w Turawie |
* moi bliscy * * wiara
* * moja praca * * strona główna * * moje hobby * * zbudować
dom * |